Projekt sowa :)

Swego czasu podobnymi sówkami obdarowałam niemal całą swoją rodzinkę, sprawiły one sporo uśmiechu na twarzach nie tylko u najmłodszych. Dziś korzystając z resztek materiałów, postanowiłam wykonać kolejną.

Materiały, które wykorzystuję przy tworzeniu podobnych stworów to najczęściej ścinki krawieckie, a ich wypełnienie stanowi zawartość poduszek z IKEA.

Ach i oczywiście wszystkiego puchatego w Światowy Dzień Kota :)

Pozdrawiam ciepło, 

Misia :)

Ps. Niestety jakość zdjęć na moim blogu jeszcze długo będzie kiepska, niestety nie posiadam żadnego aparatu, jedyne czym dysponuje to ten w telefonie. Mimo wszystko nie poddaję się i mam nadzieję, że będziecie wyrozumiali.

Słowem wstępu...

Cześć,
Już od dawna myślałam o tym, aby założyć bloga, zastanawiałam się jednak o czym miałby on traktować. Pomysłów pełna głowa, lecz nie są one ściśle ukierunkowane. Będzie tu trochę wnętrzarsko, odrobinę ogrodniczo, lekko kulinarnie i sporo DIY.

Zapraszam was serdecznie,
 Misia :)

Ps. Jest to moje pierwsze zetknięcie z blogowaniem, więc z góry przepraszam za różnego rodzaju błędy.